Artykuły i prace naukowe zajmujących się opisem wsparcia psychologicznego, poświęcają uwagę w przeważającej mierze czynnikom chorobowym, diagnozie i leczeniu dysfunkcji, niż profilaktyce i zwiększaniu komfortu życia. Z takim podejściem spotykamy medycynie psychiatrycznej, psychopatologii, nawet psychoterapii. Traktujemy człowieka niczym żółwia leżącego na skorupie, zamiast wesprzeć go umiejętnościami ograniczającymi ryzyko wywrócenia się na nierównym terenie.
Stan Optymalnego Doświadczenia (SOD) zwany również Stanem Optymalnej Motywacji (SOM) (metamotywacji) to idea stworzona przez Mihalya Csikszentmihalyia, psychiatry węgierskiego pochodzenia, twórcy znanej teorii Flow (tłum. „Przepływ”), jednej z najczęściej rozpoznawanych koncepcji z obszaru psychologii humanistycznej. Stan Optymalnego Doświadczenia, to idea, która stoi u progu potrzeb związanych ze wzmacnianiem dobrostanu człowieka, odchodząc jednocześnie od ponad stuletniej tradycji koncentrowania się na zaburzonym funkcjonowaniu psychologicznym.
Na Stan Optymalnego Doświadczenia składa się kilka kryteriów:
- decyzja o podjęciu zadania powinno być efektem naszej wewnętrznej motywacji (motywacji autotelicznej),
- zaangażowanie w zadanie musi być powiązane z poczuciem sprawstwa,
- wykonanie zadania powinno podlegać kontroli wolicjonalnej,
- zadanie ma aktywizować znaczne umiejętności, ale nie może być obarczone nadmiernym poziomem trudności, który wywołuje zagrożenie rezygnacji z wykonania,
- zadanie ma duże szanse na realizację celu, który jest jasno określony i będzie źródłem do osiągnięcia korzystnej informacji zwrotnej.
Aby osiągnąć Stan Optymalnego Doświadczenia (Stan Optymalnej Motywacji) zadanie wymaga całkowitej koncentracji i głęboko zaangażowanego umysłu, który jest wolny, w danym momencie, od trosk zmartwień, lęków i presji zewnętrznej.
W opisywanym Stanie dochodzi do zmian mentalnych:
– zmiany percepcji czasu „godzina upływa w ciągu pięciu minut”, „minuta staje się godziną”.
– zmiany w zakresie poczucia własnego JA: „stapiam się z aktywnością”, „staje się działaniem”, które są bliskoznaczne z doświadczeniem stanu Flow.
– zmiany w zakresie nastroju, dominuje umiarkowany poziom satysfakcji, radości, czasem ekscytacji, zafascynowania,
– zmiany w zakresie intelektualnego pobudzenia, pozbawionego wielowątkowych myśli konkurencyjnych, ruminacji o trudnościach i problemach – łatwiejsze jest przetwarzanie danych i poszukiwanie kreatywnych alternatyw.
– niski poziom lęku i innych emocji o znaku ujemnym (smutek, wstyd, złość, obawa).
– koncentracja na działaniu, w odróżnieniu od koncentracji na ocenie i koncentracji na innych osobach.
– zwiększony jest poziom motywacji i napięcia psychoruchowego.
Czytanie, tworzenie literatury, rzeźbienie, malowanie lub inna aktywność twórcza najczęściej współwystępuje ze Stanem Optymalnej Motywacji. O stanach tych najczęściej relacjonują artyści, pisarze, sportowcy, osoby oddające się hobby.
O stanach podobnych do SOM mówią osoby używające również substancji psychoaktywnych. Natomiast umysł zmieniany uzależnieniem za pomocą substancji psychoaktywnej lub czynności, która staje się nawykiem mającym charakter uzależnienia (służącego celowej zmianie stanu mentalnego aby uniknąć dyskomfortu psychofizycznego) nie mieści się w obszarze tej koncepcji.
Stan SOM osiągalny jest wyłącznie przy pomocy niechemicznego i nienałogowego wysiłku woli.
Stan Optymalnego Doświadczenia kończy się wzmożonym poczuciem siły po ukończeniu zadania, większym poziomem samoświadomości i integracji JA, co nie jest charakterystyczne dla „stanu odstawienia” po odłączeniu umysłu od środka uzależniającego. W takich przypadkach towarzyszy człowiekowi lęk, dysforia, i inne dystresowe objawy psychofizyczne.
SOM może wystąpić przy grze w szachy, ale nie przy grze w pokera za pieniądze, może towarzyszyć przejażdżce motocyklem, ale nie wyścigom na torze, wspinaczce w skałkach, ale nie rywalizacji ukierunkowanej na cel z dużą dawką ryzyka utraty życia.
Cel w czasie SOM jest łatwiej osiągalny, mniejszy jest potencjał zagrożenia, aktywność staje się celem samym w sobie. Nagroda jest wewnętrzna, pochodzi z samej aktywności, dającej przyjemność podmiotowi tejże aktywności. Jest autoteliczna (“auto” łac. własny i “telos” czyli cel).
Jako istoty społeczne, podlegające silniej oddziaływaniom zewnętrznej motywacji (przymus nauki i pracy, przestrzeganie wielu zasad i norm społecznych) mamy zdecydowanie trudniejszy dostęp do motywacji wewnętrznej. Motywacji, która odpowiada w pełni naszym potrzebom, odczuciom, przekonaniom i wartościom.
Motywację wewnętrzną często odkrywamy również pod wpływem zewnętrznych oddziaływań:
- Pisarze osiągają stan SOM początkowo pisząc dla pieniędzy, na zlecenie, nie mając przekonania do tematu utworu.
- Tancerze, uczą się ponieważ chcą się przypodobać partnerowi lub zaistnieć na spotkaniu towarzyskim, po czym odkrywają przyjemność kiedy tańczą na wyższym poziomie, z coraz większym poczuciem satysfakcji, z jednoczesnym zanikiem presji rezultatu;
- Przeprowadzamy wywiad z osobą, odłączając swój umysł od lęku przed oceną, koncentrując się na treści lub na poznaniu drugiego człowieka, aż pewnym momencie zdajemy sobie sprawę z tego, że czas wyjątkowo szybko się skończył.
Opisywany Stan sam w sobie staje się źródłem przyjemności, satysfakcji przy wykorzystywaniu zasobów, które wymagają dużego ale nie nadmiernego wysiłku.
W SOM proporcja wyzwania do umiejętności musi być bliska 1:1, wymaga ponadprzeciętnego poziomu wyzwania i umiejętności.
W przypadku innych proporcji nie mamy szansy na SOM.
- niska umiejętność i niskie wyzwanie prowadzi do wypalenia zawodowego, depresji, apatii, nie daje poczucia rozwoju i nie stanie się źródłem sensu życia. Przykładem może być praca urzędnicza, czy w korporacji, która ogranicza możliwość rozwoju i jest przedmiotem powtarzalnych czynności (podane przykłady nie muszą stanowić reguły i nie są wyrazem krytyki wobec wymienianych zawodów). Po takiej pracy możemy rekompensować sobie aktywność życiową Stanami Optymalnego Doświadczenia, w innych formach działalności. Możemy po godzinach rzeźbić afrykańskie totemy, pisać poradniki, podróżować kamperem po Mazurach, czy bawić się z dzieckiem w krainie fantazji. Ważne jest, aby towarzyszył aktywności odpowiedni wysiłek mentalny.
- duże wyzwanie i niski poziom umiejętności będzie wiązał się z lękiem. Wykład przed specjalistami bez uprzedniego przygotowania, nieudane popisy taneczne przed profesjonalnym jury. Tym mniejsza szansa na SOM, im większe ryzyko zewnętrznej oceny. Większy poziom rywalizacji, nastawienie na cel, na sukces albo na inną wysoko postawioną poprzeczkę powoduje, że działanie jest na niższym poziomie kontroli. Sprawia to, że lęk będzie wyższy, a stan SOM trudniej osiągalny.
- wysoki poziom umiejętności i małe wyzwanie prowadzi do znudzenia, zniechęcenia i zatracenia kreatywności. Co często towarzyszy zdolnym osobom, które znajdują zajęcia nieadekwatne do posiadanych kompetencji i ambicji.
Stan Optymalnego Doświadczenia jest wysoce zindywidualizowanym fenomenem. Jedna osoba odpłynie przy czytaniu fascynującego kryminału Remigiusza Mroza inna przy twórczości Tokarczuk; ktoś potrzebuje stymulacji na poziomie pisania bloga, inny we wspinaczce skałkowej; jedna osoba w czasie ćwiczeń breakdance inna w artystycznym szydełkowaniu.
Stan SOM opisywany przez Csikszentymihalyia jest uniwersalną koncepcja mającą zastosowanie w wielu obszarach aktywności psychofizycznej. Wymaga wspierania wewnątrzsterowności i budowania autonomii dzieci i dorosłych.
W pracy wychowawczej, pomocowej i terapeutycznej nacisk kładziony na psychologię pozytywną jest nieznaczny. Dostrzegalny jest zdecydowany deficyt koncentracji na rozwoju zasobów dających satysfakcję, na wzbudzaniu pozytywnych uczuć, planowaniu rozwoju dającego spełnienie.
Zdecydowanie więcej uwagi przykładane jest do adaptacji pacjenta do zastanych, często frustrujących warunków egzystencji, przy wykorzystaniu naukowych wystandaryzowanych testów uśredniających potrzeby psychologiczne człowieka. Domeną wielu szkół terapeutycznych jest radzenie sobie z psychopatologią a domeną wychowania dostosowanie do norm i zasad społecznych często stojących w sprzeczności z indywidualnymi potrzebami.
Psychologia pozytywna, w której skład wchodzi koncepcji SOM może niebawem stać się atrakcyjną alternatywą w pracy nie tylko psychologicznej, ale również medycznej i wychowawczej.
Wstępne wyniki badań nad Stanami Optymalnej Motywacji są bardzo obiecujące. Wskazują, że osoby posiadające umiejętności doświadczania SOM rzadziej cierpią z powodu depresji, zaburzeń lękowych mniej podejmują zachowań ryzykownych, doświadczają bardziej stabilnego życia, posiadają również bardziej zintegrowaną tożsamość i ugruntowane poczucie własnej wartości. Charakteryzują się ponadto większą gotowością do samorozwoju i większą częstotliwością wprowadzanych korzystnych zmian w życiu.
Opracował: Cezary Barański, na podstawie: Alan Carr, Psychologia pozytywna, Mihaly Csikszentmihalyi, Flow and the Foundations of Positive Psychology: The Collected Works of Mihaly Csikszentmihalyi